Psychologia w nauce języka

Jak uczyć dziecko języka angielskiego w domu?

To pytanie trapi zapewne niejednego rodzica, a nie powinno, ponieważ sprawa wcale nie jest tak trudna, jakby się mogło na pierwszy rzut oka wydawać! W tym wpisie znajdziesz odpowiedź na pytanie, w jaki sposób dzieci uczą się języka, oraz co można zrobić samemu, w zaciszu własnego domu, aby trenować angielski z maluchem już od najmłodszych lat. Znajdziesz tutaj praktyczne wskazówki, między innymi dotyczące tego, jakie anglojęzyczne książki wybierać do wspólnego czytania, oraz w jaki sposób wprowadzać język angielski do zabaw i do codziennego życia Twojego dziecka.

Zacznijmy od początku, czyli od tego, co dzieje się po urodzeniu. Maluch tuż po przyjściu na świat, przebywając z rodzicami, wchodzi powoli w świat społeczny, którego nieodłączną częścią jest język, a uczy się go głównie przez interakcje. Dziecko zaczyna przecież mówić w języku rodziców, i wcale nie są do tego konieczne niezwykle skomplikowane zabiegi. Pewnie słyszałaś/eś o dwujęzycznych dzieciach, które zwykle mają rodziców różnej narodowości, a wówczas gdy każde z rodziców mówi do dziecka w swoim języku, dziecko automatycznie uczy się ich obu. W przeszłości niektórzy uważali, że taki pomysł nie jest zbyt dobry, ponieważ dzieci mieszają w początkowej fazie rozwoju mówienia słówka pochodzące z obu języków, ale dziś wiadomo już, że jest to jak najbardziej naturalny proces w rozwoju mowy. Nie należy się go obawiać i znika po prostu wraz z wiekiem, a dzieci świetnie potrafią rozróżnić oba języki. Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy akurat tak się złożyło, że rodzice są tej samej narodowości? Nic straconego! 

Po pierwsze do dziecka możesz mówić po prostu trochę po polsku, a trochę po angielsku, ponieważ najważniejsza jest interakcja, to właśnie dzięki niej dziecko rozwija funkcje językowe. Taka minirozmowa będzie bardziej owocna, niż posadzenie dziecka przed komputerem z anglojęzyczną bajką. Poza zwyczajnym mówieniem do maluchów możecie im oczywiście czytać. To sposób niby stary jak świat, a jednak bardzo skuteczny i myślę, że wart podkreślenia. Trudnością może być jednak wybranie anglojęzycznej literatury dla dzieci, dlatego podrzucam kilka moich pomysłów:

1. The Bench – znajdziecie tutaj pięknie ilustrowaną historię relacji, książka będzie świetna dla maluchów już od 3 roku życia.

2. Llama Llama Mad at Mama – jako psycholożka i lektorka języka angielskiego nie mogę pominąć tej pozycji. Mowa tu o emocjach i sposobach radzenia sobie z nimi, czyli dwie pieczenie na jednym ogniu,
i angielski i psychologia 🙂

3. Good Night Stories For Rebel Girls – tutaj znajdziecie krótkie biografie niezwykłych kobiet. Jest także dostępna wersja z historiami mężczyzn, oraz miks, czyli i o kobietach i o mężczyznach 🙂

 

Naturalnie, mogą się pojawiać obawy typu: ,,Czy mój angielski jest wystarczająco dobry, bym mogła/mógł mówić do mojego dziecka?” lub ,, Co jeśli się źle nauczy?”. Jak najbardziej je rozumiem, ale nawet jeśli Twój angielski nie jest perfekcyjny, to tak czy inaczej zyski są zdecydowanie większe niż koszty, ponieważ wykorzystujesz czas, kiedy umysł Twojego dziecka jest najbardziej chłonny! Dziecko potrafi się nauczyć każdego języka na świecie, więc warto po prostu wykorzystać ten potencjał 🙂 Nawet jeśli dziecko nie nauczy się angielskiego idealnie, to później będzie mu o wiele łatwiej, ponieważ połączenia neuronalne ukształtowane w tak wczesnym wieku, będą wymagały jedynie odświeżenia i dalszego szlifowania w przyszłości.

To wszystko brzmi pięknie, ale co w przypadku, jeśli ni w ząb mówienie po angielsku Ci nie idzie? Czy to oznacza, że masz się poddać? Absolutnie nie! W takim przypadku, polecam pomyśleć o przyjaciołach, rodzinie, czy znajomych, którzy nie mają problemu z mówieniem po angielsku i po prostu od czasu do czasu poprosić o taką sesję zabawy z maluchem. Myślę, że z bez problemu znajdzie się chętna ciocia lub chętny wujek 😉 Możesz zastanowić się także nad wybraniem dla swojego dziecka żłobka, w którym będą spotykały się dzieci różnych narodowości, lub który będzie po prostu dwujęzyczny.

Kolejnym krokiem w nauce, czy też dodatkiem do niej, może oczywiście być oglądanie bajek, najlepiej razem z dzieckiem. Tu polecam starą, dobrą Peppa Pig, ale także mój numer 1: Crawford the Cat.  

 

W domowej edukacji językowej nie może zabraknąć także gier, tu do wyboru mamy zarówno te interaktywne, które można znaleźć online, jak i te tradycyjne 🙂 Po gry internetowe radzę sięgnąć na Wordwall, gdzie można znaleźć gry pomocne zarówno w nauce języka angielskiego, jak i innych przedmiotów, czy dziedzin. Jeśli chodzi o tradycyjne gry, polecam wszelkiego rodzaju karteczki, obrazki, kostki, które można wykorzystać na milion różnych sposobów. Świetną metodą nauki odmiany czasownika “to be” jest stworzenie oddzielnych karteczek z każdym zaimkiem i każdą formą “be”, następnie ułożenie ich razem z dzieckiem w odpowiedniej kolejności, a następnie poproszenie go, by zrobiło to samo. Dobrze sprawdzą się także wszelkie gry ruchowe, szczególnie dla tych dzieci, które mają w sobie ogromne pokłady energii 🙂 Przykładem może być wspólne rozklejanie kartek z nazwami przedmiotów w domu i następne odszukiwanie ich przez dziecko. Jeśli chodzi o ruch, świetnie sprawdzą się także piosenki, do których można tańczyć jak na przykład ta. A dla bardzo malutkich studentów polecam .

 

Pamiętaj jednak, by naukę dziecka (ale swoją też) traktować w miarę możliwości jako zabawę, starać się ją wplatać systematycznie do codziennych rytuałów, ale nie robić z niej przykrego obowiązku, bo prędzej czy później i Ty i Twoje dziecko, będziecie jej mieć szczerze dosyć. Warto więc ją do maksimum umilać, lub angażować w nią inne osoby 🙂

 

A czy Wy macie swoje ulubione sposoby na uczenie dzieci języka angielskiego? A może czegoś próbowaliście i zupełnie nie działało? Dajcie znać w komentarzach pod postem 🙂 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Top